wtorek, 22 marca 2011

.wyrwać się już teraz

Nie mogę doczekać się dnia, kiedy to po raz ostatni zadzwoni dla mnie dzwonek w tej szkole. Nowy początek tak bardzo kusi, że chciałabym wyrwać się już teraz. Zostawić to wszystko bez zastanowienia i zacząć na nowo bawić się życiem. Jednak zanim to wszystko się stanie, zanim będę mogła odetchnąć na jakiś czas, muszę załatwić kilka spraw. Tak bardzo nie chce mi się o tym myśleć, że tyle jest do zrobienia. Nie mogę pominąć jednak tego wszystkiego. Chwytam się każdego błahego zajęcia by tylko nie zaglądać do książek. To bez sensu, bo czasu coraz mniej a ja bezwstydnie przelewam dni przez palce, nie bacząc na konsekwencje. Trochę się gubię w tym wszystkim, może nawet czasami boję się tego co ma być. Jednak nie przeszkadza mi to w błądzeniu myślami gdzieś daleko stąd. Mimo wszystko mam pewne wytłumaczenie. Idzie wiosna.

3 komentarze:

  1. mam ten sam problem, właśnie idę posprzątać, żeby nie uczyć się WOSu na maturę ;D

    Danka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muaha wszystkie to spierdzielimy.

    Śmiem przypuszczać, że cały nasz rocznik w tym roku polegnie i wyniki będę do dupy. Zatem uczelnie obniżą progi i wszystko będzie pięknie ^^
    utopijna wizja Łucji C.,pozdrawiam. 8]

    Pamiętaj, proszę o moim pen drivie Z ZAWARTOŚCIĄ! :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Utopijna wizja Łucji bardzo mi się podoba... Właśnie dostałam stos gazet i książek od koleżanki mojej mamy... podobno powinnam to przyswoic... ale tak cholernie mi sie nie chce... idę więc na spacer... :P

    OdpowiedzUsuń