poniedziałek, 26 grudnia 2011

.przy sobie

Koniec tematu świąt.! Nareszcie, mogę odetchnąć. Jednak nie chcę zapominać o kilku chwilach, który zapisały się już do przeszłości.

Dziubek mój ma dziś ważny dzień. Teraz gdy ja piszę tego posta, on...hmmmm on stara się wypaść jak najlepiej. Ja popijam sobie kawkę, którą niechcący przesłodziłam. Ale nie myślcie, że tylko siedzę i się lenię. Nie tym razem. Mam teraz krótką przerwę. Zaraz wracam pożerać kolejne strony jakże ciekawej książki- "Literatury średniowiecza". Czas mnie goni a wydaje mi się że ciągle nic nie wiem, że nic nie pamiętam. Czarna dziura..pustka w głowie.

Nie mogę doczekać się jutra. Konspiracyjne spotkanie tuż tuż. :*

Można powiedzieć, że zaczynam się przekonywać do "studiów" przez bardzo małe "s". Systemu na uczelni nie zmienię, wykładowców tym bardziej nie, ale jeśli tylko będę chciała sama wyciągnę jakąś wiedzę z tych nieszczęsnych zajęć.

Chciałabym sobie teraz poleżeć z Tobą...
Przy Tobie...
Na Tobie ...
...
Tęsknię ...






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz