wtorek, 9 lutego 2016

.po omacku


Zapowiadał się piękny dzień. Jednak wszystko jak zawsze legło w gruzach. Kolejne zawirowania i dodatkowe utrudnienia. Czuję jak ciężko mi oddychać. Powietrze wydaje się cięższe niż zwykle. 
Pierwsza kawa już za mną. Wypłukiwanie magnezu z organizmu daje się coraz mocniej we znaki. Kawy nie odstawię. Trzeba kupić jakieś tabletki. 

Kontury rzeczywistości zdają się być niewyraźne. Po omacku przechodzę przez kolejne godziny dnia. Im dalej tym gorzej. Dłonie zaciskam tak mocno, że paznokcie wbijają mi się skórę. Dopiero ból wybudza mnie z tego transu. Chwilę na otrzeźwienie. Pora zmierzyć się z problemem. Mam wrażenie, że kiedyś radziłam sobie lepiej. Że byłam silniejsza. Teraz powoli brakuje mi sił na to wszystko. Jednak teraz nie jestem z tym sama. 

poniedziałek, 8 lutego 2016

.czuję

Wspomnienie weekendu pachnie mi nim. Resztki jego zapachu, błąkają się po mojej koszulce, w której teraz zasypiam. Nie mogę zapomnieć o jego dotyku i spojrzeniu.... nie mogę myśleć o niczym innym.
Kiedyś myślałam, że znalazłam miłość.... jednak teraz widzę, jak bardzo się myliłam. To co było przedtem... nie potrafię tego nazwać. Jednak to co teraz jest inne i mam pewność, że to jest właśnie to czego szukałam w życiu. Odkąd zdałam sobie sprawę, jak bardzo go kocham, kontroluję każdy swój ruch, by nie popełnić żadnego błędu. Wszystkie swoje plany porządkuję z nim.... z nim w moich myślach, bo mam ogromną nadzieję, że już ze mną zostanie. Mam tę pewność, że to właśnie na niego czekałam. Odliczam dni do kolejnego spotkania. Snuję myśli o naszych wspólnych porankach i nieprzespanych nocach. Wszystko to cięgle przede mną. Przed snem układam w głowie meble w naszym mieszkaniu.....wymyślam kolor ścian w sypialni...z tymi myślami układam się do snu.
Nie mogę znaleźć sobie miejsca. Ciągle zajmuje się czymś  dodatkowym by zająć stęsknione dłonie i uspokoić biegające w głowie myśli. Czuję jak serce zaczyna szybciej bić na myśl o nim. Czuję.. tak bardzo czuję, choć myślałam, że już tego nie potrafię, Nie mogę uwierzyć, że wreszcie go spotkałam. Teraz to dla niego żyję i wszystkie moje plany na przyszłość wiążę właśnie z nim....