wtorek, 4 stycznia 2011

.wytłumacz to sobie na swój sposób

Czarną kawą po cięzkim dniu, drzemką po nieprzespanej nocy
Czekoladowym ciastkiem pomiędzy obiadem a kolacją, krótkim oddechem nie jestem
Nie ma mnie w chwilowym zawahaniu i niepewności. To nie tak, że na kilka chwil możesz zabrać mnie daleko stąd a gdy rzeczywistość zapuka do drzwi odeślesz mnie z powrotem. To nie gra, a ja nie jestem tu pionkiem.
Przyglądam się wszystkim ruchom z dokładnością i nie widzę nic. Przeraża mnie ta bezsilność. Dziś tylko ja siebie słyszę. Znów milczę.

Uśmiechem na dzien dobry, powodem do radości, naszym milczeniem,
Strachem w Twoich oczach i łzami w moich byłam.
Wspominam wszystko analizując każdy ruch i słowo. Pamiętam wszystko. Przeraża mnie ta bezsilność. Dziś tylko ja siebie słyszę. Znów płaczę.

Głosem wśród innych, cichym spojrzeniem, nadzieją na jutro ,
Samotnym wieczorem i mglistym porankiem jestem.
Zrozumieć próbuję co dzieje się we mnie i tuż obok. Zbyt wiele widzę. Przeraża mnie moja bezsilność. Dziś tylko ja siebie słyszę. Znów krzyczę!

Nocnym koszmarem, burzową nocą, zimowym porankiem,
Żalem w swoich oczach, nicością na tle wszystkiego będę.
Zapomnę o sobie tej z dzisiaj i już mnie nie poznasz.. nigdy więcej. Dziś tylko ja siebie słyszę. Usłyszysz mnie jutro...jak echo odbijać się będę od pustych ścian...


                                                                                     .. bo mnie już nie będzie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz