piątek, 16 listopada 2012

.zaraz

Podlałam kwiatki. Oberwałm uschnięte i zżółknięte listki.  Posprzątałam w pokoju. Szafki brzydzą się kurzem. Notatki ułożyłam według przedmiotów. Książki podzieliłam na wypożyczone z bibiloteki i te które kiedyś kupiłam....  I tylko na pozór wszystko jest na miejscu. Bo czegoś jednak mi brak. Coś, gdzieś umknęło. Czegoś zauważyć nie potrafię. I ciągłe niepokój ze mnie drwi. Strach śmieje mi się w oczy. I mam wrażenie, że idę po krawędzi, że zaraz spadnę...

1 komentarz: