czwartek, 26 lipca 2012

.remember me


Dziwnie się czuję. Jestem jakaś niespokojna. Nie mogę znaleźć sobie miejsca. A myśli nie mogę określić . Może po prostu nie mogę się doczekać niedzieli i wyjazdu do Krakowa. Może za długo Cię nie widziałam, i nazwyczajniej w świecie zaczynam tęsknić.

Mam ochotę na kurczaka z rożna. Niestety na obiad makaron z serem, a dziś akurat nie mam ochoty na nic słodkiego. Jak zwykle na odwrót.

Możliwe, że od sierpnia ruszę z jakimiś zdjęciami. Przynajmiej mam taką nadzieję, bo jak na razie tylko sobie cykam sweet fotki, co staje się powoli demotywujące.

Mam nadzieję, że wyciągnę dziuba wieczorem na miasto i uda mi się zrobić kilka zdjęć kiedy to już Kraków będzie powoli zasypiał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz