piątek, 20 lipca 2012

.wolna i szczęśliwa

Jak uspokoić swoje rozedrgane wspomnienia...jak otulić spokojnie myśli...jak pogodzić się z samą sobą...jak i gdzie znaleźć ukojenie.....

Za kilka lat będę chciała założyć rodzinę. Już teraz w głowie czasami wyobrażam sobie jakby to było. Jednak wiem, że do póki sama z sobą nie dojdę do ładu, póki sama nie będę szczęśliwa, nie odważę się rozpocząć nowego rozdziału w moim życiu jakim będzie założenie rodziny. Nie chciałabym, żeby moje dzieci widziały nieszczęśliwą matkę. Nie chciałabym udawać, że jest dobrze. Nie chcę powtarzać historii rodziców...nie chcę fundować rodzinie tego co widziałam i przeżyłam.

Dlatego, chcę oddać się Tobie. Chcę Ci zaufać na tyle by zaryzykowac własne życie. Chcę, żebyś się mną zaopiekował, pokazał mi świat takim jakim powinien być naprawdę. Chcę poczuć się przy Tobie wolna i szczęśliwa. Chcę poznać niezniszczalną i wieczną miłość....
Jednak chcę, żebyś wiedział, że bardzo potrzebuję Ciebie w mojej wędrówce ku sobie. Jeśli chcesz ze mną żyć, prosze pomóż mi odlaneźć spokój. Bez tego, nie będę nigdy szczesliwa.

Ze mną bądź......z kobietą.....nie dziewczyną.

1 komentarz:

  1. mogłabym się pod tym podpisać
    oczywiście zmieniwszy adresata ;)

    choć myślenie o własnej rodzinie jest jeszcze odległe.

    OdpowiedzUsuń