sobota, 30 listopada 2013

.obłokiem deszczoywm

I znów to poczucie jakbym patrzyła na to wszystko z boku - a właściwie to z góry, jakbym była jakimś obłokiem - nie burzowym - a deszczowym.
Mówią do mnie - nie chcę słuchać, nie chcę wiedzieć. Najlepiej gdyby w ogóle tego nie było. Niech zniknie cały dotychczasowy świat - zbyt skomplikowany jak dla mnie by żyć. 

"Niech znikną niebo i ziemia i wszystko, co powinno cieszyć mnie - dziś już nie potrafi
Wszystkie drzewa niech swą zieleń stracą, a słońce zgaśnie w środku dnia"


Co mi zostaje .... przeczytać wszystkie materiały do pracy dyplomowej, później zacząć ją pisać. Pisać .. i pisać. Kserować .. drukować ... napisać. 
Od weekendu do weekendu .... od jednego do drugiego i trzeciego spotkania. Tak ciągle. Aż do 'etnego spotkania. 
To już coś.
Chyba chciałabym pomyśleć ... o tym co będzie. Zaplanować sobie najbliższy rok. Chyba to zrobię. Do stracenia nie mam nic.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz