poniedziałek, 25 listopada 2013

. pierwszy śnieg

Mimo, że za oknem spadł już pierwszy śnieg, postanowiłam zmienić wystrój swojego bloga zupełnie odbiegający od zimnej aury. Po prostu ... zima uczuć dawno już odeszła. 

Wczorajszy wypad odsypiałam praktycznie cały dzień. Nie udało mi się dotrzeć na uczelnie ...  Chcąc nie chcąc, coś ciągnęło mnie do łóżka. Dopiero teraz czuję się 'jako tako'. Dobrze, że jutro trafił mi się dodatkowy, wolny dzień - inaczej cały ten tydzień były niedospany. Dziś już nie zrobię nic sensownego. Nawet nie myśli mi się zaglądać do książek ... Jutro wstanę wcześnie i zabiorę się za pracę. Może wreszcie pójdę do biblioteki i oddam książki, które przetrzymuję już od czerwca (!!!!).

Własnie kończę pić grzane piwko .... należało mi się po przemarzniętym poranku i nieprzespanej nocy. Tak się zastanawiam co z dalszum ciągiem wieczora. Może film [?] .... nie chyba nie jestem w stanie się skupić na niczym konkretnym. Chyba posiedzę online ... i pójdę spać ... w dwóch parach skarpetek i jego koszulce. 

Coś mi umknęło. Coś znalazłam. Już się nie boję. Mam pewność, że będziemy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz