niedziela, 17 listopada 2013

. splot zdarzeń i nieszczęść

Miałam znów nadzieję, że choć przez chwilę uda mi się zachować czysty umysł. Naprawdę miałam taką nadzieję ... ale chyba nigdy tak nie będzie, a ten cały niewyjaśniony splot zdarzeń i nieszczęść jest wpisany w moje życie na dobre. Muszę to przeanalizować. Przemyśleć.... To wszystko choć nie moje i nie przeze mnie ... tak bardzo ze mną się łączy. Muszę podejmować decyzje ... od których będzie zależeć tak wiele ....decyzje te dotkną nie tylko mnie ale i ludzi, z którymi żyję. Chciałabym móc się wstrzymać i nie musieć podejmować takich decyzji teraz. Ale to nieuniknione ... 
Za wszelką cenę chcę być najlepsza.... pod kazdym względem. Pokazać każdemu, że potrafię, że mogę choć zakłądają, że mi sę nie uda . Chciałabym poświęcić temu całą swoją siłę .... temu co wybieam ja. Jak na razie jednak musze ponociś konsekwencję czyichś decyzji. I tak dużo mi to siły zabiera, że nie stracza prawie nic dla mnie samej. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz