wtorek, 13 września 2011

.bo artystką jestem, czyli handmade

Półmetek wakacji. Czas przeważnie stracony (nie licząc tych dni z Dziubkiem). Jednak bywały dni kiedy znajdowałam wenę i tworzyłam swoją art. Dzisiejszy dzień takim właśnie był. Na potwierdzenia fotorelacja z dzisiejszego dnia i wyniki mojej wakacyjnej pracy !
Farby moje niezastąpione

Wstążeczki, kokardki i inne kolorowe.

Pastele....czym by tu je zmyć z jeans'ów ?!


świecidełka, brokaciki :)
Biurko=miejsce pracy=pobojowisko :)

A teraz efekty mojej pracy ! Czyli radosna twórczość Natt ;)

o jej jakie zakurzone !


To niby dla Dziubka, ale jak mu się nie spodoba to out do kosza.

Oj to tez wcale czyste nie jest ! UPS !


2 komentarze: