wtorek, 5 czerwca 2012

.deszczowy

Za oknem typowo przygnębiająca pogoda. Zimno, szaro i deszcze leje się strumieniami. Jutro chyba nie będzie lepiej. Ale cóż! Nie zmienia to faktu, że będziemy z dziubem świrować pawiana. Musze wybrać się na małe zakupy... jakieś majty w grochy upolować.. może z kokardką ..? koronka ? zobaczymy.

dziubasek mi cyknął fotkę z misiem :)
Gramatyka opisowa zaliczona. Mogę świętować. Już zakupiłam biedronkowe piwo o smaku malinowym i chipsy ! Jak najdzie mnie wena, to może i zajrzę do oświecenia. W końcu we wtorek egzamin ! Trzeba wydrukować materiały.


Deszcz nie przestaje padać. Nie dobrze. Jutro po drodze do dziuba, wjedziemy po jakieś kolorowe kaloszki! Bo moje kochane trampeczki w kwiatuszki nie przeżyją takiej mokrej pogody.
Mam ochotę na coś słodkiego. Dziub zrobił mi telefonicznie, ochotę na czekoladę. Nie dobry dziub! Czekolady w domu brak....
cmok ;*
 Niech wszyscy uprzedzeni i przewrażliwieni mnie przeklną. Na koniec dodaję soczystego buziaczka z dżamnikiem.

1 komentarz: