piątek, 5 października 2012

.tylko jedna


Wstyd mi. Okropnie się z tym czuję. Jak mogłam być tak egoistyczna. Jednak na samą myśl, że w jej głowie przez przypadek przeszłaby myśl ...nie ważne. Muszę się z tym  oswoić, że nie tylko moje oczy będę patrzyć na Ciebie porządliwie...że nie tylko ja będę chciała mieć Cię dla siebie. Do tej pory jeszcze czuję w sobie nieokreśloną złość i bezsilność. Najchętniej schowałabym Cię w torebce....miałabym Cię zawsze przy sobie. Pomiędzy kosmetyczką a notatkami z poetyki. Zdrowy rozsądek podpowiada mi jednak, że skrzywdziłabym Cię tym. Więc odganiam złe myśli i staram się zaakceptować to co powoli następuje. Nie sądziłam....naprawdę nie sądziłam, że tak zareaguję. Okropna zazdrośnica....
Znów stawiam na zaufanie i wierzę w to mocno, że tym razem się nie zawiodę. To strach przed samotnością mnie tak napędza...to myśl, że mogłabym stracić cały mój świat.....wszystko co kocham.. z czym wiążę nadzieję. Mały koniec świata .....

Bo miłość jest tylko jedna....



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz