czwartek, 29 sierpnia 2013

.przeze mnie

To chyba za daleko zaszło. Nie mam prawa łamać Ci serca i mącić duszy. Nie mam prawa czynić Cię takim jaką ja jestem. To moje życie sprawiło, że jestem zepsuta i bezuczuciowa. Ciebie nie mogę pozbawić uczuć i nadziei.
Czuję się okropnie. Już wtedy gdy siedziałeś obok, nie mogłam patrzeć Ci w oczy. Czułam jak bardzo zła jestem przy Tobie... jak niewdzięczna i podła. Na nic już moje łzy, na nic wyrzuty sumienia. Dolałam oliwy do ognia. I zamiast być teraz przy Tobie i wspierać Cię, tak jak Ty robiłeś to, gdy leżałam na dnie... zamiast tego, odrzucam Cię jeszcze bardziej.

Nie mogę teraz nic zrobić. Nie ma Cię już tutaj, obok mnie. Przez chwilę miałam nadzieję, że zawrócisz... lecz po co właściwie... nie miałeś po co wracać.

Mam nadzieję, że wrócisz bezpiecznie, że znajdziesz się w swoim łóżku .... rozbity przeze mnie, lecz bezpieczny.

Tak bardzo Cię przepraszam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz