piątek, 20 kwietnia 2012

.summer

Dlaczego taki tytuł posta ? Nie wiem. Tak jak i nie wiem dlaczego nie potrafię ogarnąć gramatyki. Siedzę już nad kserówkami dwa dni. Książki rozlatują mi się w rękach od ciągłego przekładania. Zmęczona jestem już tą nauką. Może nie tyle nauką co tym przedmiotem.
Ponadto jakoś tak nieswojo się czuję. Głowa mnie niby boli, ale gdyby tak się zastanowić to chyba jednak nie. Zmarzły mi stopy okropnie od siedzenia w jednej pozycji...mimo grubych skarpetek. Głos taki jakiś płaski się zrobił...nos nie chce przepuszczać wystarczająco dużo powietrza.. serducho prosi o spokój.
Musiałam wyjść na słońce.. złapać głębszy oddech. Bo zaczęło mi się kręcić w głowie...ciśnienie spadło...blada...coraz bledsza.
Złapałam trochę szczęścia w obiektyw...




Coraz dłuższe noce, trudno zasnąć Czy to jeszcze nasze miejsce ...


1 komentarz: