wtorek, 18 marca 2014

. potrzebna jest wiosna

Coś ciągle nie daje mi spokoju. Nie mam jednak okazji, żeby się nad tym dużej zastanowić. Praca - dom - uczelnia .... i tak cały czas. A w pracy.. ? Przez pierwszy tydzień, wiadomo ... lekki stres, ekscytacja i motywacja do działania. A teraz ... ten sam schemat ... bez żadnych emocji. Bez niczego. Przeliczam godziny na złotówki i perspektywa ich miesięcznej sumy dodaje mi na twarzy rumieńców. Wszystko to jeszcze jednak nie to, o co do końca mi chodzi. Czuję wciąż jakiś niedosyt... 
Staram się teraz być na 150%, staram się .... ale co zrobić gdy obok mnie wciąż te same pieprzone, znudzone i zmęczone schematy. Wciąż czegoś mi brakuje. Wiem, że jeszcze czegoś nie zdobyłam - czegoś co naprawdę mnie uszczęśliwi. Nie wiem co to jest ... myślałam, że praca da mi trochę szczęścia - i owszem, trochę dała. Ale nie tego, którego szukam. Z pewnością potrzebna jest wiosna. Wtedy wszystko wydaje się wyglądać lepiej niż w rzeczywistości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz