czwartek, 4 czerwca 2015

.jestem zmęczona

Pod oczami zrobiły się dwie głębokie zmarszczki. Podpuchnięte powieki, zaczerwienione rogówki. Jestem zmęczona. Nowa praca..... egzamin na głowie i cięgle coś nowego do zrobienia.  Doba ma zdecydowanie zbyt mało godzin. Kawa za kawą ... ale to już prawie nic nie daje. Bolą mnie ramiona .... stopy ... wszystko mnie boli... mięśnie kurczą się ze stresu. I jeszcze ten upał .... z utęsknieniem czekam na deszcz.  Zraszam chłodną mgiełką kaktusy na parapecie i inne zielone roślinki w moim pokoju, z nadzieją, że będzie odrobinę chłodniej. Wróble tkają sobie, w dachówce zaraz przy moim oknie gniazdo. Ćwierkają, śpiewają ..... nie mogę się skupić. Coraz więcej i coraz szybciej. Miałam nadzieję, że wtedy zapomnę o dręczącej mnie pustce. Jednak w kilkominutowych przerwach doskwiera najbardziej. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz