wtorek, 19 lutego 2013

.mijać się będziemy

Nowy semestr zaczął się zbyt szybko. Jeszcze jeden tydzień. Jeszcze kilka dni wolnego bardzo by się przydało. Fakt, dziś zrobiłam sobie wolne...jutro akurat też nie idę na uczelnię. Może jednak nie jest tak źle. Nowy plan wcale mi się nie podoba. Mijać będę się z Tobą. Myślami...dłońmi... mijać się będziemy. Jestem pełna obaw przed tym co będzie. Boję się o Ciebie... chciałabym ciągle być przy Tobie...trzymać Cię za rękę. Sama z sobą chyba doszłam do porozumienia. Choć często biję się z myślami... z wątpilwościami na różne tematy. Nie ważne. Tak ma być.


Jutro wpadnę po ostatni już wpis do niegdyś ulubionego doktora. Złożę indeks w dziekanacie. Odetchnę nowym powietrzem.
Później wybiore się na mały shopping. Kupię parę drobiazgów....


Za jego zapachem...dotykiem dłoni tęsknię.

1 komentarz:

  1. Niesamowite. :) Człowiek chyba rzeczywiście musi coś stracić, żeby to w pełni doceniać. Wierz mi, chciałabym się mijać tak często z kimś dla mnie ważnym. A nie narzekam, chociaż odległość bywa kurewsko trudna do zniesienia.
    Trochę więcej uśmiechu na co dzień, polecam ;)

    OdpowiedzUsuń