Może trochę niepewnie patrzę w przyszłość, jednak wierzę, że to dopiero początek. Początek czegoś cudownego i wyjątkowego. Trudno mi przyzwyczaić się do myśli, że jesteś i zostaniesz. Na zawsze. Staram się trzymać ten plan na dystans. Sama przed sobą przyznaję się, do tego czego pragnę, jednak myśli są tylko myślami. Z czasem okaże się czy moje nadzieje nie okażą ulotne. Jak na razie wszystko jest tak jak być powinno. Czasami zastanawiam się jak to możliwe, że w ogóle się spotkaliśmy. To nie mógł być przypadek. Przynajmniej ja w to nie wierzę.
Bo liczy się wnętrze ! :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz