Byłam tam wczoraj. Czekając na pks znalazłam to miejsce gdzie na murku zapisane było wszystko i nic. Już dawno deszcz zmył nieśmiertelny napis.
Byłam tam wczoraj. Wysiadłam kilka przystanków wcześniej. Siedziałam na betonowych schodach, gdzie kiedyś siedzieliśmy razem rozmawiając o wszystkim i niczym
Byłam tam wczoraj. Na przystanku, gdzie leżałam w zaspie śniegu, roztopionej już dzisiaj. Miałam wtedy wszystko i nic.
Byłam tam wczoraj. Nad ta wodą, gdzie tak okropnie zniszczyłam sobie swoje ulubione szpilki. To znaczyło wszystko i nic.
Byłam tam wczoraj. Na tej ławce gdzie siedzieliśmy razem a wszyscy i nikt patrzyli na nas jak na coś niezwykle wyjątkowego.
Byłam tam wczoraj. W tym parku, który wyróżnia się od innych wszystkim i niczym. Byłam tam wczoraj...
..jak pięknie wygląda miasto nocą
...jak niebezpieczne potrafią być wspomnienia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz