Mówisz, że jestem dziwna, że dziwnie się zachowuje. Nie będe zaprzeczać. Coś jest nie tak.
Nie potrafię cieszyć się ot tak. Udawać, że to co robię jest cudowne i naprawdę mnie zadowala. Brakuje mi wielu rzeczy. Brakuje mi czasu. Za dużo tu niedomówień. Przszłość ciągnie mnie w dół.
Ciągle mówię, że czegoś mi brakuje. Ciągle powtarzam, że chcę coś zrobić. Jenak jeszcze tu jestem... gdzie w tym logika ? Dlaczego nic nie zrobię ? Własnie. Dlaczego....
Nie mogę się zebrać. Brakuje mi inspiracji. Coś cięgle wpycha mnie do łóżka. Nawet dzisiajsza pogoda pokrzyżowała mi plany. Nocą deszcz zalał ulice. Alejki w parku zamienił się w małe bajorka. Miały być zdjęcia. Miałam się wyrwać. Pomyśleć by można, że szukam dziury w całym, bo przeciez mogę się cieplej ubrać i zrealizować plan ze zdjęciami. Przecież deszcz już nie pada... Może jednak się przejadę. Rowerkiem w kaloszach będę wyglądać uroczo.
Przesadziłam kwiatka. Posprzątałam pokój. I znów zamiast kilku ciepłych słow, do słuchamki rzuciłam Ci tylko ton niezadowolenia. Głupia jestem. Na własne życzenie psuję to co między nami. Głupia !!! W końcu mnie zostawisz. W końcu dostanę to na co saługuję. Głupia.
Nie potrafię cieszyć się ot tak. Udawać, że to co robię jest cudowne i naprawdę mnie zadowala. Brakuje mi wielu rzeczy. Brakuje mi czasu. Za dużo tu niedomówień. Przszłość ciągnie mnie w dół.
Ciągle mówię, że czegoś mi brakuje. Ciągle powtarzam, że chcę coś zrobić. Jenak jeszcze tu jestem... gdzie w tym logika ? Dlaczego nic nie zrobię ? Własnie. Dlaczego....
Nie mogę się zebrać. Brakuje mi inspiracji. Coś cięgle wpycha mnie do łóżka. Nawet dzisiajsza pogoda pokrzyżowała mi plany. Nocą deszcz zalał ulice. Alejki w parku zamienił się w małe bajorka. Miały być zdjęcia. Miałam się wyrwać. Pomyśleć by można, że szukam dziury w całym, bo przeciez mogę się cieplej ubrać i zrealizować plan ze zdjęciami. Przecież deszcz już nie pada... Może jednak się przejadę. Rowerkiem w kaloszach będę wyglądać uroczo.
Przesadziłam kwiatka. Posprzątałam pokój. I znów zamiast kilku ciepłych słow, do słuchamki rzuciłam Ci tylko ton niezadowolenia. Głupia jestem. Na własne życzenie psuję to co między nami. Głupia !!! W końcu mnie zostawisz. W końcu dostanę to na co saługuję. Głupia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz