Postanowiłam wywołać zdjęcia. Dziś dotarło do mnie, że z dnia na dzień świat staje się inny. To co było wczoraj uchodzi w niepamięć. Pamięć? Zbyt zawodna by pomieścić w sobie wszystkie obrazy. Obrazy - bo tak właśnie zapamiętuję chwile. Patrzę i widzę obrazami.
Dziś coś jest - jutro już tego nie ma. W natłoku chwil, zapominamy o czymś co było dla nas ważne - choćby przez ułamek sekundy.
Zebrałam więc ponad 100 fotografii. Bez obróbki....bez przycinania i retuszu. ponad sto chwil, które będą ze mną na zawsze - o których nie zapomnę, bo za każdym razem, kiedy w ręce wpadnie mi album z tymi zdjęciami - ożyją na nowo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz